Przeglądając zasoby globalnej sieci Internet natknąć się można na rozliczne metody promowania oferowanych przez dane przedsiębiorstwo produktów i usług. Niektóre z nich są o wiele skuteczniejsze od innych, jednakże niejednokrotnie związane są one z koniecznością przeznaczenia na marketing ogromnych sum pieniędzy. Jak informują jednakże eksperci, najpopularniejszymi strategiami, oferującymi dodatkowo optymalny stosunek ceny do jakości są kampanie push oraz pull. Przyjrzyjmy się na początku pierwszej z nich.
Strategia marketingowa push (zwana też niejednokrotnie strategią „popychaną”) polega przede wszystkim na zorientowaniu istotnych działań promocyjnych na kolejnych przedstawicielach łańcucha dystrybucyjnego. Produkty oraz usługi są więc reklamowane wśród dystrybutorów, hurtowników, czy też sprzedawców detalicznych. Głównym celem jest tu złożenie na ich barki odpowiedzialności za wzbudzenie możliwie największego zainteresowania przedmiotami lub świadczonymi usługami wśród klientów docelowych.
Priorytetem w przypadku strategii pull jest więc maksymalne zmotywowanie dystrybutorów do sprzedaży produktów i usług z oferty przedsiębiorstwa. Dokonuje się tego przede wszystkim na drodze tworzenia programów partnerskich, oferowania korzystnych rabatów, czy też kuszenia dystrybutorów wizją wysokiej prowizji uzależnionej od wygenerowanych obrotów.
Jak na tle tej metody promocji prezentuje się strategia pull („przyciągana”)? Jest ona o wiele bardziej bezpośrednia, jako że koncentruje się przede wszystkim na finalnym odbiorcy – kliencie docelowym. W jej przypadku sieć dystrybucji jest istotna, schodzi jednakże na drugi plan. Zainteresowanie klienta w jej ramach zdobywa się przede wszystkim poprzez reklamę oraz promocję sprzedaży. W tym miejscu zadać sobie można pytanie, która ze strategii sprawdzi się lepiej w naszej firmie.
Wszystko zależy od niszy w jakiej ona funkcjonuje, rozległości sieci dystrybucyjnej oraz dostępności form promocji bezpośredniej. Jeżeli ich brakuje, warto wybrać strategię pull, której głównym założeniem jest dostarczanie produktów i usług odbiorcy końcowemu w momencie, kiedy są one faktycznie potrzebne i istnieje na nie zauważalny popyt. Kampania „popychana” prezentuje bowiem dokładnie odwrotne postrzeganie tematu promocji i wymusza zwiększenie produkcji na wyrost, a następnie podjęcie zakrojonych na szeroką skalę działań promocyjnych zorientowanych na zachęcenie hurtowników oraz dystrybutorów indywidualnych do ich zbycia.
Z uwagi na ten fakt uznać można, iż strategia pull o wiele lepiej sprawdzi się w przypadku niewielkich firm i przedsiębiorstw, dopiero rozpoczynających swoją przygodę z określonym rynkiem zbytu. Jeżeli jednak prowadzimy firmę o zasięgu ogólnokrajowym, warto działania promocyjne kierować w stronę strategii push, starając się pozyskać większą liczbę pośredników, dzięki którym zwiększymy zasięg działania przedsiębiorstwa oraz dotrzemy do możliwie największej ilości potencjalnych odbiorców docelowych.